Wilki to szczytowe drapieżniki, polujące przede wszystkim na duże ssaki roślinożerne. Badania prowadzone w XX wieku w Puszczy Białowieskiej i Bieszczadach wskazywały, że drapieżniki te przedkładają jelenie nad pozostałe gatunki kopytnych. Co więcej, sugerowano, że wraz ze wzrostem liczebności jeleni pozostałe gatunki będą tracić dla wilka na znaczeniu.
W Polsce liczebność jeleni i saren wciąż rośnie, badacze mają więc okazję do weryfikacji wcześniejszych hipotez, porównując skład pokarmu wilków na tym samym obszarze w różnych okresach – zwraca uwagę w prasowym komunikacie dr hab. Robert Mysłajek profesor UW i wiceprezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.
Pierwszy taki projekt przeprowadzono na Roztoczu i w Puszczy Solskiej. Tematem zajął się zespół naukowców i przyrodników z kilku instytucji – Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, Roztoczańskiego Parku Narodowego, Wydziału Biologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN i Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. Badania prowadzono w latach 2001-2002 i ponownie w 2017-2020. Łącznie przeanalizowano zawartość 386 odchodów drapieżników. Na podstawie obecnych w nich pozostałości, czyli sierści, fragmentów kości, zębów i racic, zidentyfikowano zawartość wilczych posiłków. Wyniki badań ukazały się w czasopiśmie Journal of Vertebrate Biology.
W obu okresach wilki odżywiały się dzikimi ssakami kopytnymi, których udział stanowił aż 97 proc. biomasy konsumowanego przez te drapieżniki pokarmu. Zarówno w latach 2001-2002, jak i w 2017-2020, wilki zjadały głównie sarny (odpowiednio 58 proc. i 49 proc.). O ile jednak na początku XXI wieku jeleń był drugą pod względem ważności ofiarą wilków (20 proc.), to dwie dekady później jego miejsce zajął dzik (26 proc.). Pozostałe gatunki, wśród których znalazły się np. łosie, daniele, zające, lisy i bobry, zjadane były sporadycznie. Równie rzadko wilki konsumowały tu zwierzęta domowe.
„Wilki to pokarmowi oportuniści, najczęściej zjadają ten gatunek, który jest liczny i łatwo dostępny. Na Roztoczu i w Puszczy Solskiej to właśnie sarna, ale w innych kompleksach leśnych może to być inny gatunek” – komentuje wyniki współautor badań dr hab. Robert Mysłajek, cytowany w prasowym komunikacie.
Naukowcy podkreślają w artykule konieczność prowadzenia ciągłych badań nad dietą wilków. Zmiany klimatu i presja ludzi modyfikują warunki, w jakich żyją dzikie zwierzęta, co odbija się na liczebności ich populacji. W konsekwencji zmienia się także dostępność potencjalnych ofiar drapieżników.
„Doskonale to widać w okresach z niskimi opadami. Obniżenie się poziomu wód ułatwia wilkom polowania na ssaki ziemnowodne, takie jak bobry, co wykazaliśmy w naszych wcześniejszych badaniach nad dietą wilków w Wigierskim Parku Narodowym” – komentuje dr hab. Sabina Nowak adiunkt na Wydziale Biologii UW i prezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.
Źródło informacji: Nauka w Polsce
Dystrybucja: pap-mediaroom.pl